Laura odwraca wzrok i wydaje głęboko westchnienie, a potem zaczyna cicho mówić: - Dla mnie jesteś najlepszym z ludzi. Ale nawet gdyby tak nie było... Nie odejdę. Bo jesteś dla mnie wszystkim. Nie tylko cię podziwiam, ale... kocham. Wiem, że to głupie, ale nie odejdę.

  • Ja też cię kocham.
  • Ale ja cię nie kocham... Nie w ten sposób. Byłaś dla mnie towarzyszką broni, przyjaciółką, może nawet córką, ale nigdy nie będziesz kochanką. Wybacz, ale to nie ma sensu. Poza tym... ktoś musi pilnować tego miejsca, aby nikt nie uległ jego zepsuciu. Tak czy inaczej... Nie możemy być razem. Proszę, odejdź.