Na sali rozlegają się szepty. Annemeyer po chwili milczenia, krzyczy: - Widzicie, bracia i siostry! Uległ całkowicie zepsucie... Z jego słów przebija demoniczna pycha! Prędzej czy później, taka degeneracja staje się udziałem wszystkich, którzy praktykują czarną magię!

Kapituła zaczyna obradować nad werdyktem. Po chwili Annemeyer znowu występuje, ogłaszając wyrok. - Z powodu twoich czynów ... i brauk skruchy... Kapituła uznaje cię winnym. Zostajesz skazany na dożywotnie więzienie w lochach Sotirei... Gdyż twoje dawne cnotliwe życie skłoniła nas, aby dać ci szansę na przemyślenie swych zbrodni.

Strażnicy odprowadzają się do lochów. Zamykają cię w małej celi o kamiennych ścianach. Jedynie malutkie, zakratowane okienko, daje ci odrobinę świała i powietrza. "Umeblowanie" to prycza i mały stołeczek, na którym leży jedna ze świętych ksiąg - zapewne jej lektura ma pomóc w twoim ,,nawróceniu".

Kapituła zaczyna obradować nad werdyktem. Po chwili Annemeyer znowu występuje, ogłaszając wyrok. - Z powodu twoich czynów ... i brauk skruchy... Kapituła uznaje cię winnym. Zostajesz skazany na dożywotnie więzienie w lochach Sotirei... Gdyż twoje dawne cnotliwe życie skłoniła nas, aby dać ci szansę na przemyślenie swych zbrodni.

Po pary tugodniach dniach, coś przerywa monotonię. Zza ściany słyszysz jakieś krzyki. Po chwili drzwi się otwierają, ale nie pojawia się w nich strażnik z podłą strawą, jaką codziennie dostajesz. To Laura i Beloq a z nimi jeszcze dwójka zbrojnych, w których rozpoznajesz swoich dawnych żołnierzy.

- Szybko, mistrzu! - krzyczy zdyszana Laura. - Udało nam się tu wejść podstępem i pokonać straż... Ale musimy szybko działać, zanim reszta się zorientuje, co się stało! W Sotirei jest jeszcze kilku wiernych tobie, czekają na rozkazy!

  • Udamy się do Sankturium Zagłady, o którym mówił tamten mag... Jego moc pozwoli nam odbudować siły.
  • Przykro mi, ale wasze poświęcenie poszło na marne... Zostaję tutaj. Przemyślałem parę spraw i naprawdę muszę odbyć pokutę i oczyścić się z wpływów Ciemności.
  • Korzystając z okazji, zaskoczymy Kapitułę! Zemszczę się za to upokorzenie.