Posłaniec z Sotirei przez chwilę patrzy na ciebie z niedowierzaniem. Potem kręci głową, a na jego twarzy pojawia się gniew.

- Widzę, że chcesz trwać w swoim uporze! Dobrze... Heretyku! Od tej pory możesz się nie uważać za pladyna!

- Co?! - Laura staje przed paladynem. W jej głosie słychać czystą furię, a oczy niemal miotają gromy. Choć wojownik jest od niej wyższy co najmniej o dwie głowy, odruchowo się cofa przed nacierającą na niego dziewczyną. - Mistrz nie jest prawdziwym paladynem?! - adiutatntka dalej krzyczy. - Paladyn to ktoś, kto broni niewinnych, zawsze jest na miejscu, kiedy trzeba pomóc... Co znaczy, że nasz mistrz jest sto razy lepszym paladynem niż wy - i cała Kapituła.

Paladyn najwyraźniej już ochłonął z zaskoczenia. Krzywi się i macha ręką, a potem głośno deklaruje, uciszając zarzuty Laury: - Róbcie jak chcecie, skoro macie zamiar wspomagać tego renagata. Wiedzcie jednak, że wszyscy dowiedzą się o tej herezji... Już wkrótce zarówno Zakon, jak i siły Imperatora się wami zajmą! Chodźcie, opuszczamy to gniazdo grzechu. - To powiedziawszy, paladyn, oraz dwóch pozostałych posłanców, ruszają w stronę bramy i po chwili wychodzą poza obręb miasta.

- Nie to, żebym się z nimi zgadzał. - mówi Beloq, po chwili milczenia. - Ale sądzę, że nie rzucali gróźb na wiatr... Tak czy inaczej, musimy coś z tym zrobić.

Mężyczna ma rację. Musisz działać... Może udać się do Sanktuarium Zagłady, o którym mówił ten wzięty do niewoli mag. Być może jego potęga pozwoli ci stawić czoła byłym przyjaciołom... A przecież już wiesz, że jesteś w stanie okiełznać ciemne moce. Z drugiej strony... Może warto wykonać uderzenie uprzedzające? Gdybyś zdobył Wieczne Miasto, stolicę Imperium, zanim cesarz zgromadzi wojska... Perspektywy byłyby ciekawe. Nie jest to nieralne. Masz swoich ludzi, mieszkańcy Halanos pójdą za tobą choćby do piekła, w dodatku w Morvanionie przecież wybuchł bunt...

  • Udamy się do tego Sankturium Zagłady. Kiedy posiądę jego moc, będziemy dla nich zbyt silni.
  • Trzeba uprzedzić ten atak... Ruszamy na stolicę Imperium!