Idziesz prawym korytarzem.Jest wolny od ożywieńców - czyżby obecność grobu Curiana ich odstraszała? Kiedy tak idziesz, nagle wystrzelona niewiadomo skąd strzała śwista ci koło ucha. Kiedy robiąc unik, opierasz się o ścianę, wystrzeliwuje z niej kilka ostrzy - w ostatniej chwili odskakujesz. Wygląda na to, że droga do grobowca św. Curiana jest usiana pułapkami... Może lepiej nie naruszać jego miejsca spoczynku?

  • Nic to, prawdziwy paladyn się nie łamie, idę dalej.
  • Jednak zrezygnuję. Wrócę i pójdę lewym korytarzem.